Menu
Wejdź, proszę,
odwiedź
nasze strony:
STRONA GŁÓWNA
Informacje stałe paraf.
Topografia Parafii
Święci pustelnicy
Relikwie Świętych
Zwiedzamy Kościół
Zwiedzamy wokół k-ła
Zwiedzamy pustelnię
Zwiedzamy parafię
Najdawniejsze dzieje
Kalendarium histor.
Okruchy historii now.
Wydarzenia nowe
Ogłoszenia niedzielne
Wspólnoty parafialne
Refleksje aktualne
Literatura naukowa
Kontakt z nami
Wioski i szkoły
w naszej parafii
Tropie - wieś
Szkoła Podstawowa
Roztoka-Brzeziny
Szkoła Podstawowa
Witowice Dolne
Szkoła Podstawowa
Witowice Górne
Wytrzyszczka
Szkoła Podstawowa
Będzieszyna
Kościoły i Święci
mojej małej ojczyzny
Dekanat Czchów
Dekanat Ujanowice
Dekanat Zakliczyn
Parafie nad jeziorami
Definicje i wyjaśnienia
Konkurs regionalny
Braterstwo
kościołów i szkół
śś. Świerada i Benedykta
Polska-Slovensko
1.SANKTUARIA
Tropie-Sanktuarium
Nitra katedrala Zobor
Skalka nad Vahom
2.KOŚCIOŁY
Kysucky Lieskovec
Kubanovo-Sete
Częstochowa
Budzisław
Radostka
Oława
3.SZKOŁY
Nitra -zakladna skola
Trencin -zakladna skola
Skalite -zakladna skola
Witowice -szk.podst.
Wytrzyszczka - szk.p.
4.Inne zakątki braterstwa
Ine zakutia bratstva
Masok
baratsagszogletek
Genealogie
prywatne i parafialne
Pietrzakowie
Janikowie
Szlagowie
Fiutowie
Gierałtowie
GRATULUJEMY CI !
Od maja 2003 r.
jesteś
miłym gościem
tej witryny
Jeśli zalecisz ją
swoim przyjaciołom,
będziemy
wdzięczni!
AUTOR
i webmaster witryny:
ks.
St. Pietrzak
©
Copyright
by Parafia Tropie
|
.
Położenie, topografia,
nazwa " Wytrzyszczka"
oraz
coś z historii i dnia dzisiejszego |
1. Położenie
Miejscowość WYTRZYSZCZKA należy do gminy
Czchów, w powiecie brzeskim.
Pod
względem kościelnym należy do parafii Tropie;
dekanat Czchów. Odległość do kościoła 1-4 km.
Położona jest przy drodze krajowej nr 75, na trasie Brzesko-Nowy Sącz, biegnącej
tu wzdłuż brzegu Jeziora Czchowskiego, w odległości po 25 km zarówno od Brzeska,
jak i od Nowego Sącza.
Od wschodu granicą jest brzeg Jeziora Czchowskiego na Dunajcu, od północy
graniczy z wioską o nazwie Będzieszyna, od zachodu z
wsiami Iwkowa i Połom Mały, a od południa - Witowice
Dolne.
Położenie Wytrzyszczki i dostęp drogowy
zobacz na mapie
Aby poznać dostęp drogowy,
użyj odpowiednich kierunkowskazów W,
N,
E i
S.
Aby poznać węższą lub szerszą okolicę, zaznacz na podziałce odpowiednią liczbę.
|
Wytrzyszczka
Widok spod szczytu Głowacza na fragment wsi,
Jezioro Czchowskie z zaporą oraz - po prawej - wzgórza Chabaliny
między Tropiem a jeziorem.
(Zdjęcie ze strony www.czchow.pl ) |
2. Topografia
Wytrzyszczka jest wioską górzystą. Najniższym jej
punktem jest poziom Jeziora Czchowskiego, 233 m n.p.m., a najwyższym - góra
Głowacz, 410 m n.p.m.
oraz nienazwanej góry nad Zalesiem, 411 m n.p.m.
Część południowa, Zalesie, jest oddzielona od reszty wsi Granicznikiem,
wypływającym spod szczytu Machulca (480 m n.p.m.), w dolnym
biegu zwanym także Iwkowskim lub Czarnym Potokiem, wpływającym do Dunajca u podnóża zamku Tropsztyn.
Ze wschodniego zbocza Głowacza w Wytrzyszczce - wspaniały widok na jezioro i
zaporę wodną w Czchowie, romański kościół w Tropiu
i dolinę Dunajca! Z zachodniego - widok na rozległą
dolinę Iwkowej. Zobacz:
Parafia Iwkowa.
Z pól przysiółka Zalesie w Wytrzyszczce - uroczy widok na dolinę i kościół w Tropiu.
3. Nazwy: Wytrzyszczka, Parkoszówka, Zawrót (Zawrocie), Tropie i Tropsztyn.
a)
Najdawniejsze zapisy dziwnej nazwy
Wytrzyszczka tej wsi występują jakby w trzech formach: Wytrzyska, Wytrzeszczka (Wyczeszczka)
i Wytrzyszczka. Na ich podstawie nie udało się dotąd nauce ustalić pochodzenia
ani znaczenia tej trudnej do wymówienia i napisania nazwy. Można ją łączyć ze słowami:
tryskać,
trzeszczeć lub wytrzeszczać (np. oczy). Wyraża ona może jakieś
cechy lub
obyczaje ludzi, albo ukształtowanie lub wygląd terenu. Najdawniejszy
zachowany zapis nazwy Wytrzyszczka pochodzi z roku
1420.
b) Nazwa drugiej części wsi, Parkoszówka (na
Zalesiu), pochodzi zapewne od imienia Parkosz, pierwszego jej
właściciela. Nazwa znana jest już z dokumentu z roku
1421.
c) Nazwa trzeciej części wsi, Zawrót lub
Zawrocie (nad lewym brzegiem Dunajca) ma charakter topograficzny i nawiązuje
go biegu nurtu Dunajca, który płynąc od Rożnowa ze wschodu, pod zamkiem
Tropsztyn gwałtownie zawraca w kierunku
północno-wschodnim. Z zapisaną nazwą Zawrót
spotykamy się już w dokumencie podziału dóbr Chebdów w 1531
r. Natomiast w najdawniejszej księdze metrykalnej
parafii Tropie, prowadzonej od roku 1616, gdy już zamek Tropsztyn przestał zbyt
dominować, nazwa Zawrót występuje powszechnie dla
tej osady. Widocznie jest lokalną, ludową i od dawna tu
istniejącą, w przeciwieństwie do późniejszych jej
odpowiedników w postaci Tropie lub Tropsztyn.
d) Nazwa Tropie, która w średniowieczu, oprócz
osady na prawym brzegu (w zakolu Dunajca) obejmowała i położony
wzdłuż lewego brzegu wspomniany już Zawrót, znaczy to samo; jest jego
greckojęzycznym, u nas spalatalizowanym odpowiednikiem. W środowisku
greckim słowo trope lub jego odmiany oznacza 'zakręt na drodze, wir
rzeczny, zmienny prąd w zatoce' itp. (od tego samego
rdzenia, co nasze słowa tropik 'zwrotnik' i tropikalny
'zwrotnikowy'). Najdawniejszy zachowany zapis tej nazwy, odniesiony do Chebdy z Tropsztyna,
pochodzi z roku 1399.
e) Nazwa zamku Tropsztyn, którą określano
niekiedy i posiadłości panów zamku - Zawrót i Tropie
- jest złożona z nazwy Tropie i niemieckiego
słowa stein, oznaczającego skałę (na której stoi zamek) lub kamieniec
(zamek kamienny). W dolinie Dunajca istnieje kilka
podobnych nazw kamiennych zamków: Melsztyn, Czorsztyn, Falsztyn
i szczytu Rabsztyn. Początek takiej maniery
nazewniczej datowany jest na czasy władania w Małopolsce
w latach 1291-1304/5 czeskiego króla Wacława II,
sprawowanego tu przez jego zniemczałych urzędników. Najdawniejszy zapis nazwy
Tropsztyn, jako własności Chebdy, pochodzi z 1390
roku. Jednak tzw. zapiska tropska, pochodząca z roku ok. 1626 i przekazująca
tradycje rodu Ośmiorogów-Gierałtów, odnosi tę nazwę już do roku 1231, podając
zapis jednego z członków rodu: Dobroslaw Osmorous de
Tropstin - 'Dobrosław Ośmioróg z Tropsztyna'
oraz dla roku 1240: Gniewomier de Tropstyn albo Tropie - 'Gniewomir z Tropsztyna
albo Tropia'.
f) Tropsztynowi nadawano też nazwę Rożków.
Jej uzasadnienie - poniżej, w historii.
g) Sporadycznie lewobrzeżnemu Tropsztynowi i Zawrotowi
(Zawrociu) udzielała się także nazwa Święty Świerad,
pochodząca od imienia lokalnego świętego, bardziej
jednak pasująca do ziemi po prawym brzegu Dunajca. Jej uzasadnienie - także poniżej, w historii.
4. Coś z historii
(wersja z 19.10.2004)
Obecna Wytrzyszczka powstała z trzech dawnych wsi. Pierwszej - rdzennej Wytrzyszczki, położonej na górze pod
szczytem Głowacza ; drugiej - Parkoszówki, leżącej na południe od potoku
Granicznik, zwanego też Iwkowskim lub Czarnym
Potokiem, na dzisiejszym Zalesiu; trzeciej - Zawrotu (Zawrocia), przyległego do brzegów Dunajca,
w miejscu jego zakola.
Z pisaną wzmianką o Wytrzyszczce spotykamy się już w 1420
r. W roku 1421 wymieniana jest wśród licznych posiadłości
rodu Chebdów z Tropsztyna, obok innych jego wsi: Witowice,
Parkoszówka (na dzisiejszym Zalesiu), Będzieszyna, Trąbki przy
Świętym Świeradzie, Tęgoborza, Białawoda i Świdnik.
Te trzy ostatnie wsi, dotąd występujące w rękach jednego pana, w tym akcie
zostały na stałe oddzielone od klucza tropskiego.
Z historycznego punktu widzenia najbardziej interesujące są jednak dzieje Zawrotu, a to
ze względu na zamek Tropsztyn, wybudowany na wyniosłej skale na brzegu Dunajca
oraz ze względu na fakt, że stanowił on jedną całość gospodarczą i
administracyjną z położonym na przeciwległym brzegu Dunajca Tropiem,
zdominowanym przez trzy ważne elementy: znaczący ośrodek życia parafialnego, sięgający XI wieku
romański kościół oraz sanktuarium świętego pustelnika Świerada.
Dlatego też do roku 1624 historia rdzennego Zawrotu,
tożsamego z pierwotnym kształtem Tropia, położonego
po obu brzegach Dunajca, jest wspólna, jak sama nazwa
Tropie/Tropsztyn i inne jej wersje.
Z dziejów Zawrotu po 1624 roku.
Tropsztyn popada w ruinę materialną i tylko okresowo bywa
zamieszkiwany, ale natomiast wzbogaca się w interesujące i bogate tradycje i legendy, które obecnie
poznają nawiedzający odbudowany już zamek turyści z całej Polski (do czego i Ciebie
zachęca piszący te słowa). Pierwsze sondażowe badania archeologiczne na zamku
przeprowadził w 1863 r. Sądzecczanin Szczęsny Morawski. Był to zarazem
początek archeologii na Sądecczyźnie; Tropsztyn przecież położony jest
jakby w bramie Sądecczyzny, patrząc od strony Krakowa.
Kolejne badania archeologiczne na Tropsztynie prowadzi w 1967 r. Karpacka
Ekspedycja Archeologiczna, którą kierował prof. Andzrzej Żaki.
Od roku 1970 właścicielem ruin zamku był
wicemarszałek Sejmu PRL Andrzej Benesz, aż do tragicznej jego śmierci w wypadku drogowym
w roku 1976. Po nim właścicielem Tropsztyna został Andrzej Witkowicz. Po
przeprowadzeniu kolejnych badań archeologicznych przez Pracownię
Archeologiczno-Konserwatorską w Tarnowie, zamek przez właściciela-biznesmena
został odbudowany i obecnie służy wystawom kulturalnym i celom turystycznym.
|
Tropsztyn na Zawrocie, po odbudowie i nadbudowie;
z widokiem na prom w Wytrzyszcze i fragment Jeziora
Czchowskiego |
5. Stan dzisiejszy Wytrzyszczki
Obecnie, w 2004 r., cała wioska Wytrzyszczka liczy 462 mieszkańców
zameldowanych na stałe (co nie oznacza tu przebywających!) oraz 6 osób
zameldowanych na pobyt czasowy.
Wioska ma wodociąg i gaz oraz jest dobrze stelefonizowana. Przystanek autobusowy
w miejscu.
Ozdobą i atrakcją
turystyczną Wytrzyszczki jest zamek Tropsztyn (zob.
zdjęcie), który przyciąga turystów nie
tylko swoim wyglądem w scenerii bajkowej przyrody na
brzegu Dunajca
(zob. zdjęcie), ale także bogatą historią i barwnymi
legendami o zbójeckiej przeszłości dawnych jego
mieszkańców i ukrytym tam skarbie Inków peruwiańskich.
Chwała za to dzisiejszemu gospodarzowi: właścicielowi i Fundacji Zamku
Tropsztyn!
Zwraca na siebie uwagę
także stylowo wystawiony budynek szkoły
podstawowej.
Turystów cieszy także prom na Jeziorze Czchowskim; funkcjonujący bezpłatnie, bywa wykorzystywany
przez nich dla przyjemnej przejażdżki na drugi brzeg jeziora i z powrotem.
Z
górnej Wytrzyszczki niedaleko do kościółka na przysiółku
Kozieniec (zobacz), gdzie w sanktuaryjnym obrazie
czczony jest Jezus Miłosierny.
|
Szkoła,
poczta,
wspólnoty,
organizacje i firmy |
1. Szkoła
Szkoła podstawowa,
sześcioklasowa posiada własną stroną internetową. Tam najważniejsze informacje.
Zobacz:
Szkoła Podstawowa Św. Benedykta w
Wytrzyszcze
Gimnazjaliści z Wytrzyszczki uczęszczają do gimnazjum w Czchowie, a młodzież - przeważnie do szkół w Czchowie.
2. Poczta
Mieszkańców Wytrzyszczki obsługuje poczta w Czchowie: 32-860 Czchów.
3. Wspólnoty i organizacje
4. Firmy
|
.
Znaczniejsze wydarzenia
i osiągnięcia wsi w ostatnim czasie |
W tym roku wykonano bardzo ważny odcinek drogi gminnej: doliną Iwkowskiego
Potoku połączono Wytrzyszczkę koło zamku z Iwkową - 300 m drogi asfaltowej.
W Wytrzyszczce Górnej wykonano 120 m drogi asfaltowej w kierunku gospodarstwa J.
Bodka.
Wzdłuż drogi krajowej nad Dunajcem, w ramach jej modernizacji, aktualnie
powstaje nieomal nowy chodnik na całej długości.
Staraniem Związku Gmin Jeziora Rożnowskiego i Czchowskiego wybudowano parking
przy promie i teren rekreacyjny nad jeziorem.
GS w Czchowie odbudował spalony w ubiegłym roku sklep przy promie, bardzo
potrzebny nie tylko dla mieszkańców, ale także dla pielgrzymów i turystów,
przeprawiających się promem do Sanktuarium św. Świerada w Tropiu. |
.
Nasze gratulacje
i życzenia dalszego dobra dla nich |
|
Osiągnęli osobisty sukces w nauce,
sztuce, gospodarce, sporcie, służbie społecznej |
Ks. Czesław HAUS, kapłan tarnowskiej diecezji. Jako duszpasterz w Dębicy był
organizatorem lokalnego festiwalu młodzieżowej muzyki religijnej. Jako misjonarz
w Peru stał się budowniczym dużego kościoła Miłosierdzia Bożego w ubogiej
dzielnicy stolicy Peru, Limie.
Zobacz sprawozdanie z konsekracji
tego kościoła, w którym pracuje nasz rodak,
ks. Czesław Haus / Padre Jose Haus
Kazimierz GORYCA, absolwent muzykologii Wyższej Szkoły Pedagogicznej,
emerytowany nauczyciel szkoły podstawowej w Wytrzyszczce.
W pracy szkolnej prowadził szkolny zespół muzyczny i
chórek, który wielokrotnie wyróżnił się na terenie gminy Czchów. Pełni posługę
organisty w kościele w Tropiu i prowadzi
przykościelną scholę "Eremitki", która służy nie tylko miejscowej parafii, ale także już
wielokrotnie ubogacała liturgię mszalną na uroczystościach odpustowych na
Słowacji, w sanktuariach śś. Świerada i Benedykta
na Skałce koło Trenczyna
zob. np. Skalka nad
Váhom Pútnické
miesto sv. Svorada a
Benedikta , i w Nitrze.
Podstawy gry organowej przekazał już licznym uczniom, wśród których blisko
dziesięciu pracuje jako organiści w kościołach. |
Przeszli do wieczności.
Światłość Wiekuista niechaj
im świeci!
|
|
Ogłoszenia społeczne |
Nie zapominamy o
patriotach - bohaterach,
męczennikach Katynia
Władysław IWAŃSKI
starszy posterunkowy Policji Polskiej
Władysław IWAŃSKI urodził się, jak wskazuje zapis metrykalny, 18 listopada
1897 (nie w grudniu, i nie w 1891, jak błędnie podaje
NLK, s.109) w Wytrzyszczce,
jako syn Marcina i Łucji Wojsyk (w innych zapisach
Wojsik i Wójsik, ale nie Wojzyk, jak podano w NLK).
Przez swoje narodziny w Wytrzyszcze (parafia Tropie, gmina Czchów) Władysław
Iwański jest więc na zawsze związany z tą miejscowością.
Jednak jego rodzina, z której się Władysław wywodzi, bardziej związana jest z Krasnem Potockiem (parafia Chomranice, gmina Chełmiec). Jego ojciec, Marcin, był
synem Katarzyny Iwańskiej, a matka, Łucja Wojsyk - córką Józefa i Marii Olesiak z
Krasnego Potockiego. Rodzina początkowo zamieszkiwała w Krasnem Potockiem 62. Co
najmniej w latach 1897 - 1912 zamieszkiwali w Wytrzyszczce 58 (na Zalesiu),
w domku przez siebie zbudowanym (po nich, od 1918 r., tam zamieszkiwał jeden ród
pod nazwiskami: Maciasiowie,
Szotowie, Gorylowie i Cięciwowie). Byli
też związani z Będzieszyną, gdzie Marcin pracował jako stróż lasów dworskich. Po
zakupieniu w roku 1912
od Michała Olesiaka gospodarstwa i domu w Krasnem Potockiem 83,
rodzina Iwańskich powróciła do tej, rodzinnej miejscowości.
Władysław miał pięcioro rodzeństwa.
1) Józef,
zapewne najstarszy,
wraz z żoną Weroniką po roku 1925 odziedziczył po rodzicach dom i gospodarstwo
(Krasne Potockie 83) i pozostał na ojcowiźnie, którą jego
potomkowie dzierżą do dziś. Mieli pięcioro dzieci: Ignacego (ożenionego w
Limanowej), Marię (Dziedzicową, pozostałą na ojcowiźnie), Annę (Łagoszową, Wola
Marcinkowska), Czesława (ożenionego w Chełmcu) i Emilię.
Ta była nauczycielką w Witowicach Dolnych; poślubiła Stanisława
Strzeleckiego, sybiraka, a późniejszego żołnierza armii Andersa i uczestnika
walk o Monte Cassino - odznaczonego za waleczność i zasługi dla Ojczyzny; jako
bezdzietni wychowywali w Nowym Sączu dwóch wnuków Józefa, synów Dziedzicowej.
2)
Mikołaj, ur. 7.9.1886 w Krasnem Potockiem 62, później zamieszkały w
Wytrzyszcze 58, zawarł
31.1.1911 r. związek małżeński w Tropiu z
Bronisławą Myrlak, córką Wincentego i Józefy
Kucia, ur. w Chomranicach i zamieszkałą w Trąbkach (Piaski Drużków), parafia
Tropie. Mikołaj zmarł przed 1925 rokiem (przypuszczalnie na I wojnie
światowej), pozostawiwszy synów Jana i Juliana.
3)
Domicela, po mężu Kozikowa, także zmarła około wojny, pozostawiwszy dzieci:
Franciszka, Marię i Katarzynę.
4) Zofia,
po mężu Pieniążek, po podobnej wczesnej śmierci pozostawiła córkę Helenę.
5)
Katarzyna, najmłodsza, urodziła się 17.5.1901 w Będzieszynie nr 1
(dworskie), gdzie jej ojciec Marcin był stróżem lasów dworskich. Prawdopodobnie zmarła w
swojej młodości.
Metryka chrztu Władysława Iwańskiego w parafii
Tropie:
W księdze metrykalnej
dla wsi Wytrzyszczka w miejscu numeru
domu jego urodzenia wpisano pytajnik. Oznacza to chyba, że w
chwili jego urodzenia rodzina nie miała stałego zamieszkania. Z innych zapisów
wiadomo, że zatrzymali się w Wytrzyszczce pod nr 58 na Zalesiu.
Możemy przypuszczać, że byli krewnymi Andrzej Iwańskiego, pochodzącego ze Zbyszyc, od 1896 r.
męża Marii Orlik z osiedla Potoki nr 48, a od 1905 r. męża Agnieszki Zając, os.
Potoki nr 77, później 86 (teraz tam Ciarachowie i Czubowie).
Podczas I wojny światowej Władysław Iwański
walczył w 20 (galicyjskim) pułku piechoty armii austriackiej. Był uczestnikiem
wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. w szeregach 1 pułku strzelców
podhalańskich. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości służył od 1921 r. w
policji. Przed wybuchem II wojny światowej był zastępcą komendanta
posterunku w miejscowości Słupia (powiat Włoszczowa, świętokrzyskie).
Po wcieleniu do wojska był we wrześniu 1939 ewakuowany na
południowo-wschodnie tereny Rzeczypospolitej, gdzie po 17 września w nieznanych okolicznościach
dostał się do niewoli sowieckiej. Więziono go w obozie w Ostaszkowie (Осташков), na
północny zachód od Moskwy.
5 marca 1940 r.
Ławrientij Beria –
Komisarz Spraw
Wewnętrznych ZSRR skierował do Józefa Stalina
notatkę nr
794/B (zob.obok), w której orzekł, że:
polscy jeńcy wojenni (14 736 osób), w tym z Ostaszkowa, oraz więźniowie w więzieniach Zachodniej Białorusi i Ukrainy
(dodatkowo 18 632 osoby, w tym ogółem 57 proc. Polaków),
stanowią "zdeklarowanych i nie rokujących nadziei poprawy wrogów władzy radzieckiej"
oraz stwierdził, że wobec tego NKWD uważa za uzasadnione:
1) rozstrzelanie 14,7 tys. jeńców i 12 tys. więźniów, bez wzywania
skazanych, bez przedstawiania zarzutów, bez decyzji o zakończeniu
śledztwa i aktu oskarżenia,
2) zlecenie rozpatrzenia spraw i podejmo-wania decyzji trójce w składzie:
Wsiewołod Mierkułow, Bogdan Kobułow, Leonid Basztakow.
Notatka ta posiada cztery
zatwierdzające podpisy: Stalina, Woroszyłowa, Mołotowa i Mikojana oraz
dopisanie Kalinina
i Kaganowicza.
Zgodnie z notatką (której
pierwsza strona z podpisami jest tu wyżej prezentowana) Biuro Polityczne
Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii Bolszewików tego
dnia wydało decyzję nr P13/144 z zaproponowaną przez Berię treścią.
14 marca w gabinecie Bogdana Kobułowa, szefa Głównego Zarządu
Gospodarczego NKWD, odbyła się narada. Uczestniczyło w niej kilkanaście osób,
wśród nich szefowie Zarządu NKWD obwodu smoleńskiego, kalinińskiego i
charkowskiego, ich zastępcy oraz komendanci wojskowi zarządów obwodowych NKWD.
To im wówczas zlecono wymordowanie jeńców.
22 marca Beria wydał
rozkaz nr 00350 "O rozładowaniu więzień NKWD Ukrainy i Białorusi";
w tych więzieniach większość więźniów stanowili polscy oficerowie i policjanci.
1 kwietnia
z Moskwy wyszły trzy pierwsze listy – zlecenia skierowane do obozu
ostaszkowskiego. Zawierały wtedy nazwiska 343 osób i były początkiem akcji
"rozładowania obozów".
Tak
więc po 5 maja 1940 Władysław Iwański został wywieziony na śmierć i zamordowany
przez NKWD w Twerze
(Tверь / Калинин)
200 km od Moskwy, wraz z 6,3 tysiącami innych,
podobnych więźniów polskich. Tam "specjalistą" od zabijania polskich jeńców był
słynny kat Stalina, Wasilij Błochin (Васи́лий Миха́йлович
Блохи́н), dziś najsłynniejszy w świecie kat.
Dmitrij Tokariew był w 1940 r. naczelnikiem zarządu NKWD
w Twerze/Kalininie. W 1991 r. Tokariew,
emerytowany generał KGB ( już nie żyje), złożył zeznania przed
rosyjskim prokuratorem. Oto fragmenty:
"Z Moskwy przysłali nam
Wasilija Błochina [główny kat NKWD], Nikołaja Siniegubowa,
zastępcę szefa Głównego Zarządu Transportu NKWD, i Michaiła
Kriwienkę, szefa sztabu wojsk konwojowych NKWD. Mieszkali w
wagonie na stacji, na ślepym torze. W rozstrzeliwaniach
uczestniczyło ok. 30 osób. To była grupa, którą stworzył
Błochin. Byłem zobowiązany udzielić mu pomocy w ludziach.
Technologia była wypracowana przez Błochina i komendanta naszego
Zarządu NKWD Rubanowa. Oni obili wojłokiem drzwi wychodzące na
korytarz, by nie było słychać strzałów. Następnie wyprowadzali
skazanych, przez korytarz skręcali w lewo, gdzie była „czerwona
świetlica” [pomieszczenie propagandowe z popiersiem Lenina]. Tam
sprawdzali według listy – czy zgadzają się dane. Niezwłocznie
zakładali kajdanki i wprowadzali do celi, gdzie dokonywano
rozstrzelania. Ściany celi też były obite materiałem
dźwiękochłonnym. Wprowadzali i strzelali w potylicę. Błochin
włożył swoją odzież specjalną: brązową skórzaną czapkę, długi
skórzany brązowy fartuch, skórzane brązowe rękawice z mankietami
powyżej łokci. Na mnie wywarło to ogromne wrażenie – zobaczyłem
kata! Pierwszy raz rozstrzelali 300 ludzi w jedną noc.
Rozstrzeliwanie kontynuowano już po wschodzie słońca. Wtedy
Błochin zarządził, że tak być nie może: „Więcej niż 250 jednego
dnia nie przywozić”. Polskich jeńców rozstrzeliwano z
przywiezionych niemieckich waltherów. To dobrze wiem, bo z
Moskwy przywieźli ich całą walizkę. Cela śmierci, cóż – to był
niewielki pokój. Z tej celi było wyjście na podwórko. Tamtędy
wyciągali zwłoki, ładowali na samochód. W jednej ciężarówce
mieściło się 25-30 zwłok. Brezentem się nakrywało. Gdy
poruszyłem problem robotników do kopania grobów, wyśmiano mnie.
Koparka potrzebna! Błochin przywiózł ze sobą dwóch operatorów. A
samą koparkę znaleźli w Kalininie. Operatorzy pomagali przy
wyładunku zwłok – każde oddzielnie musiano wyrzucać. A później
zasypywali koparką. Policzcie. Po 240 ludzi w dzień, a w sumie
ponad sześć tysięcy. To trwało więc z miesiąc. A gdy już
zakończyli tę całą brudną sprawę, to moskwianie urządzili w
swoim wagonie salonce coś w rodzaju bankietu. Samych egzekucji
nie widziałem, ale to widowisko było najwidoczniej okropne,
skoro Rubanow postradał zmysły. Pawłow, mój zastępca, zastrzelił
się. Sam Błochin – podobno zastrzelił się. Oto co to wszystko
znaczy".
Zob.
Miednoje.
Błochin został pochowany w alei zasłużonych (Новодевичье
кладбище) w centrum Moskwy!!!
Zamordowanego Władysława Iwańskiego pochowano,
jak i innych polskich współwięźniów, w Miednoje (Mедное) koło Tweru, o czym
świadczy lista wywózkowa nr 54/1, poz. 72.
Sprawa mordów zwanych
katyńskimi była od początku otoczona surową tajemnicą, a gdy została
odkryta - akcją fałszerstwa. Pod koniec lat pięćdziesiątych XX w.
na polecenie Chruszczowa
przewodniczący KGB Aleksander Szelepin badał sprawę mordu i po wykonaniu kwerendy
przechowywanych przez NKWD, a potem przez KGB dokumentów, w przedstawionej
notatce nr N-632-Sz (Н-632-Ш) z 3 marca 1959 r. zaproponował
zniszczenie 21 857 teczek personalnych zamordowanych – jak się wyraził:
osób byłej Polski burżuazyjnej – jako nieprzydatnych zarówno
operatywnie, jak i historycznie, a zachowanie jedynie głównych dokumentów
mieszczących się w oddzielnej, niewielkiej teczce.
Propozycja została
zatwierdzona i wykonana. Zachowano jednak dział z kilkoma najważniejszymi
dokumentami, decyzjami najwyższych władz. Otrzymał on nazwę specjalnej Teczki nr 1,
która
jako jedna z najważniejszych tajemnic ZSRR wchodziła do wydzielonego,
specjalnego zbioru dokumentów dostępnych tylko przywódcy KPZR, i przekazywanych
mu przy objęciu władzy.
Dopiero 13 kwietnia 1990
podczas wizyty Prezydenta RP Wojciecha Jaruzelskiego w Moskwie Michaił Gorbaczow
przekazał pochodzące z radzieckich archiwów niektóre dokumenty z tej teczki, dotyczące zbrodni
katyńskiej, po raz pierwszy oficjalnie przyznając, że zbrodni dokonało NKWD.
Ekshumacje ciał ofiar w
Miednoje prowadzono od 15 do 31 sierpnia 1991 r. w trakcie której
odsłonięto jedną mogiłę zbiorową. Wydobyto ok. 240 zwłok, przeważnie w
granatowych mundurach policyjnych. Zachowane ubiory i wyposażenie służbowe,
przedmioty prywatne oraz zachowane dokumenty – m.in. dwa pamiętniki, wskazały,
że byli to prawie wyłącznie polscy policjanci, więzieni w obozie ostaszkowskim,
ponadto ich zidentyfikowane nazwiska figurują na listach transportowych NKWD.
W wyniku badania wydobytych
czaszek ustalono, że 169 spośród nich wykazuje obrażenia postrzałowe, przy czym
strzelano w tył głowy. Znaleziono ponad 20 pocisków, w tym tylko dwa od Naganta.
Pozostałe, kalibru 7,65 mm, były niemieckie. Potwierdziło to zeznania Tokariewa
o niemieckiej broni dostarczonej na egzekucję z Moskwy. Po zakończonych pracach
31 sierpnia 1991 r. złożono do grobu ekshumowane szczątki. Podczas kolejnych
prac latem 1994 i 1995 r. funkcjonariusze rosyjskiego MSW zidentyfikowali
wszystkie masowe groby i przeprowadzili ekshumację w pełnym zaplanowanym
zakresie, kończąc etap prac poprzedzających budowę mającego tu powstać
cmentarza.
Zob.
dokumentacja fotograficzna ekshumacji ofiar w Miednoje
oraz
dokumentacja historyczno-fotograficzna ekshumacji ofiar w Miednoje
Śp. por.
Władysław Iwański pozostawił żonę Władysławę, córkę Zofię oraz synów: Tadeusza i Alfreda.
Zob.
Lista ofiar katyńskich (na literę I) w Katedrze Polowej Wojska Polskiego
w W-wie
(tam Władysław Iwański pod nr 4899)
Ś.p.
st.post. Władysław IWAŃSKI zasługuje także na naszą trwałą pamięć
w modlitwach i w jakimś pomniku w miejscu
publicznym w Wytrzyszczce.
Na zieleńcu przy parkingu koło promu? A może przy zamku Tropsztyn? |
(Opracowano zwłaszcza na podstawie ksiąg parafii
Tropie
i „Nowosądeckiej Listy Katyńskiej” NLK Jerzego Gizy, Nowy Sącz 2009).
Czytaj więcej:
Zbrodnia
katyńska
http://ru.wikipedia.org/wiki/Катынский_расстрел
Zbiór podstawowych dokumentów katyńskich w Głównym Archiwum Federacji Rosyjskiej.
Wasilij Błochin "kat Stalina" w Twerze
Więcej artykułów na temat katów
|
Str.pryw.-genealog.
PIETRZAKOWIE,
FIUTOWIE,
JANIKOWIE,
SZLAGOWIE Nadto:
Gierałtowie,
Polacy-Słowianie
|